Ile partnerów miałaś w życiu? To ważne dla twojego dziecka…

kóla700

Niepodważalnym dowodem jest fakt, że geny się dziedziczy. Rodzice obdarowują dziecko mieszanką własnych cech, genami ich rodziców czyli dziadków dziecka albo bardziej odległych przodków.

Czy tylko?

Zdecydowanie nie.

Wnioski naukowców chyba Cię zaskoczą…

Gdzie jest granica dziedziczenia?

Już w czasach Arystotelesa uważano, że dziedziczność potomstwa zależy nie tylko od ojca, ale również od mężczyzn, z którymi kobieta była związana przed nim. Zjawisko to wyraża się słowem ‚telegonia’.

Hodowcy zwierząt podchodzą do tego bardzo poważnie. Zwierząt, których matki obcowały z samcami innych ras… nie traktują jako „czystej krwi”.

A jak my się na to zapatrujemy?

Ludzkość, świat uznaje zmianę partnerów, seks przed małżeństwem za normalną sprawę. Należy wyszaleć się przed stałym związkiem, bo…później tego nie wolno? Nie wolno kochać się małżonkom?

Sama przyznaj, że pogląd jest spaczony.

Niestety, ale dziewczyny nie wiedzą o tym, że pierwszy kontakt seksualny jest rodzajem etykiety. Mężczyzna, który przyczynił się do naruszenia dziewictwa ma duży wpływ na cechy dziecka. To on ustanawia podkład genowy, nawet jak nie jest ojcem biologicznym naszego dziecka.

Co się dzieje, gdy dziewczyna miała licznych partnerów seksualnych?

Każdy z nich pozostawia własny wkład genetyczny, który kształtuje dziecko.

Dlatego czasami widzimy w dziecku byłych partnerów…

Co o tym myślisz?

Wiele dziewczyn jest tym faktem zaskoczona.

Nasuwa się pytanie: dlaczego nie uczą tego w szkołach?

Dlaczego o tym nie mówią rodzice… ?

 

. pBeata  Beata Andrasik

 

caromoreno / Foter / CC BY

 Darmowe Info na Twojego Maila !

  Wpisz w poniższy formularz swoje imię, e-mail i kliknij przycisk „Uzyskaj Dostęp”, a ja będę wysyłała Ci najświeższe info o kłamstwach tego świata, o fajnych poradach i wiele więcej.

Twoje dane są bezpieczne

25 Responses to “Ile partnerów miałaś w życiu? To ważne dla twojego dziecka…”

  • nadia on 27 lutego 2015

    To prawda. Kobieta gdy ma dzieci z jednym partnerem, to jej dzieci sa zdrowsze, inteligentniejsze i szczesliwsze – to tak w wielkim skrocie :) Kiedys ogladalam program ” Rozmowy w toku” z Ewa Drzyzga i byl wlasnie taki temat, niestety dziewczyna, ktora byla dziewica i wypowiedziala sie,ze poczeka z dziewictwem do slubu, zostala wysmiana i tlumaczono jej,ze robi blad, bo po slubie juz ”innego miodu nie sprobuje”. Obecnie mlode dziewczyny przesciguja sie w tym, ktora bedzie miala pierwsza partnera i pojdzie z nim do lozka i to jest w ich mniemaniu powod do dumy. Dziewice w dzisiejszym swiecie nie maja racji bytu- dlaczego? Poniewaz nikt tego nie tlumaczy mlodym ludziom, propagowany jest raczej sex na goraco,ze sie tak wyraze. Kiedys krolowe musialy zachowac dziewictwo, az do slubu, bo inaczej uchodzily za rozwiazle, dowod musial byc pokazany po nocy poslubnej, bylo to bardzo wazne. Wszystko to odeszlo do lamusa. Teraz jest nowa moda kreowana przez media, filmy, reklamy, darmowe srodki antykoncepcyjne w szkolach, ktore wrecz zachecaja do sexu. Niestety odpowiedzialnosc jest daleko z tylu i nie nadaza za moda.
    Poza tym kiedys dziewczyny byly skromniejsze i chlopak musial sie niezle nagimnastykowac zanim ja zdobyl, wiec i zwiazki byly bardziej trwale, bo rozwod, to byla ostatecznosc, natomiast teraz dziewczyny same zachecaja chlopakow do zblizenia, kusza skapym ubraniem, usmiechem, dekoltem a jak nawet dojdzie do slubu, to konczy sie szybkim rozwodem, bo nie spelnial jej warunkow, albo ”poczestowal ” sie inna dziewczyna, bo tej pierwszej sie nic nie podoba a druga jest taka mila. Nikt tego nie potepia, rozwiazlosc wliczona jest w rabat.
    Kazdy dazy do milosci, bo tak juz jestesmy skonstruowani,ale czasami warto sie zatrzymac i zadac sobie pytanie – jakim kosztem?

  • Przemyslaw Mach on 27 lutego 2015

    Nadia prawda jest taka że kobiety zawsze były rozwiązłe to jest mit że kiedyś kobiety i faceci byli lepsi a co do mniejszej ilości rozwodów to ogromna ilość małżeństw to byłą czysta fikcja a ludzie się nie rozwodzili bo taka byłą tradycja co rodzina powie
    prawdziwych partnerów którzy kochają się na dobre i na złe jest bardzo mało a reszta to fikcja literacka

  • Beata on 27 lutego 2015

    Sama lepiej bym tego nie ujęła. W królestwach własnie panowała taka zasada- pierwszy partner staje się ojcem dzieci, które zostają dziedzicami rodu, dlatego tez był wybierany starannie.

  • nadia on 28 lutego 2015

    To prawda Przemyslawie, ze partnerow, ktorzy sie kochaja na dobre i na zle jest bardzo malo. Jednak duzy wplyw zarowno na kobiety jak i na mezczyzn mialo wychowanie. Jesli chlopiec wychowywany byl na zimnego wladce, to taki byl, dobrze zarzadzal krajem,ale malo wykazywal uczuc w milosci. Jesli dziewczynka miala byc zona krola, to wychowanie bylo inne – posluszna, niesmiala, urokliwa, miala byc ozdoba krola. W naszych czasach, to wychowaniem zajecla sie szkola i srodowisko, bo kontakt z rodzicami jest ograniczony do minimum, czyli gorace posilki, higiena i spanie zapewnione, ale rozmow brakuje. Dzieci sa zmeczone, bo musza odrabiac lekcje, nie maja nawet ochoty i sily na wysluchiwanie czy branie udzialu w dyskusji. Przypomina mi sie za czasow komuny haslo: ”Takie beda Rzeczypospolite jakie ich mlodziezy chowanie” wiec mamy obecnie obraz Rzeczpospolitej przez nia chowana a nie przez rodzicow. Pozdrawiam.

  • dziadek on 28 lutego 2015

    Pytanie : Ile/ilu mialas/miałeś partnerow/partnerek ….
    dla mnie „dziadka” jest dość kłopotliwe (kto by to spamietal/zliczyl) i czy to az tak ważne ?

    Tak samo bajdurzenie o jakiś „odbiciach genetycznych” jest pewnym usrawiedliwieniem dla puszczalskich mężatek gdy synus czy coreczka do tatusia „się nie podala”.
    Stosunek płciowy jest stosunkiem i co kto zasial to ma –
    dyskusja zbedna z wyj, tego ze wnuczęta mogą się upodabniać do babci czy dziadka ale to już dluzszy temat ,rozwazajac choćby to, jak długo dzieciatka były wychowywane we wielorodzinnym „gnieździe”,co zdarza się we wielu rodzinach wielodzietnych a mamusie wyreczaja się babciami w wychowaniu dzieciateczek.
    Duzy wpływ dzisiaj na wychowanie i „geny” ma szkola,uczelnia a nawet w przedszkolu już się to zaczyna.

    Ot i cala prawda i kilka polprawd.

    Zreszta na wszystko można znaleźć wytłumaczenie – prawda seksocholicy ?

    Zas nauka wszystko poprze ,także obyczajowość narodowa,tym bardziej wspolczesna .

    Obecnie młodym trzeba się martwic ,jak tu mieć dzieci ,kiedy „warsztat się rozlatuje, a majster utracil narzedzie” !

  • Grzegorz on 28 lutego 2015

    nauka raczej wypiera takie stwierdzenie. Lecz my ludzie jesteśmy pod niektórymi względami jednak podobni do ssaków, mam na myśli układ rozrodczy, narządy wewnętrzne itd.

  • Kasia on 28 lutego 2015

    Geny… Czy fakt, ze spozywamy zywnosc modyfikowana genetycznie nie ma zadnego wplywu na nas? Przeciez teraz nawet nie wiadomo co jemy i jakie mamy geny. Ale moge sie mylic oczywiscie…

  • Beata on 28 lutego 2015

    Owszem. Wszystko ma na nas wpływ, niestety GMO też.

  • lisek Skwierzyna on 8 kwietnia 2015

    Swietny blog, widze po postach, ĹĽe myslimuy o zyciu podobnie:)

  • Olek on 13 kwietnia 2015

    ciekawe niesamowite to oznacza ze moja pierwsza dziewczyna z liceum która ma juz od bardzo dawna dziecko z innym partnerem ,to dziecko ma mimo wszystko moje cechy. To niesamowite musze kiedys odwiedzic to dziecko i z nim porozmawiac tak z ciekawosci.wyglada na to ze funkcjonujemy na zasadzie pen drive i kazdy kontakt seksualny to wgranie własnego programu na pzoiomie fantomowym? czy elektro magnetycznym?

  • beata on 14 kwietnia 2015

    :)

  • Homma on 18 kwietnia 2015

    Hm artykuł daje do myślenia, ale zasada jest taka, że jeżeli piszesz takie rzeczy to musisz podać źródło informacji, odnośniki do przeprowadzonych badań na podstawie których naskrobałaś ten artykuł. Bo inaczej ludzie by pisali same bajki. Mogła byś uzupełnić artykuł? Przy okazji wrócę poczytać 😉 Pozdrawiam

  • beata on 18 kwietnia 2015

    Odnosnie tych „bajek”, to jeszcze 30 lat temu nikt nie pomyslałby, że bajki się ziszczą. Np. in vitro lub postęp technologiczny. Też dowodów na to nie było. Skąd wiemy, że filmy science fiction się w przyszłosci nie sprawdzą, skoro pooprzednie się sprawdziły? Mój artykuł jest własnie po to, aby dać do myslenia. Pozdrawiam

  • Donna on 9 maja 2015

    Post writing is also a excitement, if you be acquainted with afterward you can write otherwise it
    is complicated to write.

  • Roman on 9 maja 2015

    whoah this weblog is wonderful i really like reading
    your posts. Stay up the great work! You recognize, lots of individuals are searching around for this information, you could help them greatly.

  • Moses on 9 maja 2015

    I pay a visit daily some blogs and websites to
    read content, except this web site gives quality based articles.

  • garcinia cambogia and cleanse free trial on 9 maja 2015

    Because the admin of this website is working, no uncertainty
    very soon it will be well-known, due to its quality
    contents.

  • Beata on 9 maja 2015

    Such positive comments as this very flattering to me. Thank you:)

  • garcinia cambogia diet on 12 maja 2015

    Thanks for your marvelous posting! I quite enjoyed reading
    it, you are a great author. I will be sure to bookmark
    your blog and will eventually come back down the road.
    I want to encourage you to definitely continue your great posts, have a nice day!

  • beata on 15 maja 2015

    Thanks a lot

  • Edyta on 9 lutego 2017

    Nafaszerowani jesteśmy GMO i jeszcze bardziej będziemy. Trzeba sie zastanowic mocno jak te geny wpłyną na póxniejsze płody, to dopiero jest problem.

  • Renata on 19 lutego 2018

    O tym się nie mówi i ukrywa się fakt zjawiska telegoni z tego powodu, że zasada wierności gdyby była wprowadzona w zycie, rozwaliłaby system ekonomiczny oparty na konsumpcji i używaniu. Nie byłoby to po myśli ani przemysłowi pornograficznemu, ani farmaceutycznemu, który zarabia krocie na antykoncepcji przedmałżeńskiej, ani w ogóle wszystkim, którzy zarabiają na naszej chęci używania i kupowania.

  • Marcin on 17 marca 2018

    Telefonia to bzdura nie czytajcie i nie niszccie sobie tym psychiki

  • Edek on 19 listopada 2019

    Problem telegonii jest lepiej znany w prawosławiu i podnoszony przez ich duchowieństwo przy okazji dyskusji na temat zachowania dziewictwa do ślubu. Przyczynił się do tego fakt, że jakiś czas po igrzyskach olimpijskich w Moskwie zdarzały się wypadki urodzenia ciemnego potomstwa podczas gdy kobiety przysięgały, że były wierne, nigdy nie zdradziły partnera, a co dopiero z murzynem. Powtarzalność tych faktów doprowadziła do wyjasnienia kwestii. Wierne były, ale nie były dziewicami. Miały najróżniejszych partnerów w czasie Olimpiady. Być może własnie z powodu telegonii tak bardzo zależy mężczyznom w krajach na pograniczu ras (np w krajach arabskich przy Afryce) by żona była dziewicą, aż weszło to do tamtejszych religii. Oni o tych sprawach od dawna wiedzą lepiej niż dawni i obecni biali europejczycy, otoczeni przez białych. Co do hodowców rasowych zwierząt – słyszałem o tych zasadach, ale nie wiem, nie wgłębiałem się to, byc może kiedyś, gdy bedzie okazja.

  • Kamil on 23 lutego 2020

    Nic dodać nic ująć a prawda jest taka, że seks z każda z każdym to nic innego jak pospolita rozwiązłość. Można to porównać do psów,suka ma cieczkę to wszystkie psy w okolicy wskakuują na ną i robią swoje po kolei. A co do ludzi, taka kobieta rodzi dziecko, dziecko zachoruje i potrzebna jest krew albo szpik i okazuje się że niby ojciec a ani krew ani szpik nie pasuje do dzircka. Jaki wniosek się nasuwa? Że kobieta powinna wszystkich swych partnerów zapisywać by wrazie potrzeby znależć odpowiedniego partnera jako dawcę, albo jak uczy Wiara chrześcijańska dziewczyna powinna mieć tylko jednego partnera i według mnie partner też powinien mieć tylko żonę za partnerkę. I jak mówi powiedzenie ,, czym skorupka za młodu nasiąnie tym i w małżeństwie trąci”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *