Kwestia czasu, kiedy odrzucimy szczepionki
Mnożą się miejsca na świecie, gdzie naukowcy i lekarze kosztem własnych karier, wykazują destrukcyjne działania wielu szczepionek. Etap ich eliminacji to kwestia czasu.
Były brytyjski lekarz, odpowiedzialny za dopuszczanie bezpiecznych leków dla ogółu społeczeństwa, oskarżył rząd o brak reakcji i zainteresowania w sprawie szczepionki MMR (potrójna dawka przeciw odrze, śwince i różyczce) dla dzieci.
Szczepionka MMR uszkadza mózg
Dr Peter Fletcher, były Dyrektor Naukowy w Departamencie Zdrowia (DOH), zgodził się zostać ekspertem i świadkiem rodziców poszkodowanych dzieci w rozprawie sądowej. Zbadał tysiące dokumentów dotyczących sprawy przeciwko szczepionce MMR, o których społeczeństwo już dawno powinno wiedzieć.
Zebrał „solidne dowody” od różnych naukowców na całym świecie, udowodniając, że szczepionka MMR jest zdecydowanie odpowiedzialna za uszkodzenia mózgu u niektórych dzieci.
Dane kliniczne i naukowe są systematycznie gromadzone.
Doktor powiedział ciekawe słowa:
„Bardzo wpływowi ludzie zajmują stanowiska obarczone wielkim autorytetem w Wielkiej Brytanii i innych krajach. Postawili swoją reputację i karierę za cenę niebezpieczeństwa stosowania MMR i są gotowi zrobić niemal wszystko, aby siebie ochronić”.
Działanie tych ludzi obejmuje okłamywanie opinii publicznej, ukrywanie dowodów i
dodatkowo zastraszanie każdego, kto odważy się mówić prawdę.
Dostał zadanie zbadania MMR
Pod koniec 1970 roku, Fletcher był głównym dyrektorem naukowym w DoH, pełnił również role asesora medycznego dla Komisji Bezpieczeństwa Leków. Dostał zadanie zbadania nowych szczepionek. Po raz pierwszy wyraził zaniepokojenie wobec szczepionki MMR w 2001 roku. Nie wierzył, że próby bezpieczeństwa wykonane przed wprowadzeniem szczepionki na rynek były wystarczające.
Rosnąca liczba przypadków autyzmu na całym świecie i rosnąca wiedza naukowa na temat choroby związanej z autyzmem, dokumentują wpływ szczepionki MMR na uszkodzenie mózgu.
„Badania kliniczne i naukowe potwierdzające uszkodzenia mózgu, jelit i układu immunologicznego przez żywe wirus odry w MMR, są systematycznie gromadzone” – napisał Daily Mail Online.
Faktem jest trudność udowodnienia powstania choroby przez szczepionkę. Głównie z tego powodu, że lekarze nie biorą szczepionki pod uwagę, jako dowód i przyczynę powstania danej choroby.
„Gromadzenie dowodów z wielu renomowanych uczelni, szpitali i laboratoriów na całym świecie jest konieczne. Jednak bardzo trudne, ponieważ lekarze i naukowcy je ignorują”.
Tę kwestię można rozwiązać prawnie. Potrzebna jest pomoc polityków.
Dochodzi również do pewnych absurdów:
„Kiedy naukowcy po raz pierwszy podnieśli alarm o możliwym związku między chorobą wściekłych krów i pozornie nowej formy CJD, którą wykryto u 20-30 osób, wszyscy wpadli w panikę i w efekcie zabito miliony krów.
Jednak, gdy nastąpił dziesięciokrotny wzrost autyzmu i pokrewnych form uszkodzenia mózgu w ciągu ostatnich 15 lat, mniej więcej wtedy, gdy wprowadzono szczepionki MMR oraz wystąpił niezwykle niepokojący wzrost chorób: zapalenia jelit i zaburzeń immunologicznych u dzieci, jak cukrzyca, to nikt z rządu nie zainteresował się tą sprawą, nie mówiąc już o wszczęciu śledztwa w celu zbadania przyczyn” – powiedział Fletcher.
Dodał, że nie jest możliwe, aby 10-krotny wzrost rozpoznawania autyzmu był wynikiem lepszej diagnostyki, jak twierdzą urzędnicy departamentu zdrowia.
„Jest bardzo prawdopodobne, że przynajmniej część tego wzrostu jest związana z problemem szczepionek” – powiedział. „Dlaczego rząd nie podchodzi poważnie do tego problemu?”.
źródło: naturalnews.com
Photo credit: Lance Neilson via Foter.com / CC BY