Zobacz, na ile jesteśmy pozbawieni prywatności
Z godnością człowieka ściśle związane jest szanowanie prywatności i zachowywanie dyskrecji.
Chcemy chronić nasze dane, czyli imię i nazwisko, adres zamieszkania, wykształcenie, numer identyfikacyjny PESEL, numer telefonu, adres poczty elektronicznej. Takie detale jak dane rasowe i etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne, stan zdrowia, przynależność do partii, związków lub wyznania, kod genetyczny, nałogi, życie seksualne, mandaty i kary.
Prawo do prywatności określone jest w Artykule 8 Konwencji Praw Człowieka:
1. Każdy ma prawo do swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji.
2. Władza publiczna nie będzie ingerować w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków, zgodnie z prawem i konieczne w demokratycznym społeczeństwie w interesie bezpieczeństwa państwowego, bezpieczeństwa publicznego lub dobrobytu gospodarczego kraju, do zapobieganie zakłóceniu porządku lub przestępstwu, w celu ochrony zdrowia i moralności lub ochrony praw i wolności innych osób.
Mamy prawo domagać się szacunku i dyskrecji w stosunku do naszego życia rodzinnego od innych ludzi ( w tym władz publicznych) , ale jednocześnie mamy obowiązek szanować prawa innych osób.
W relacje rodzinne rząd nie powinien ingerować, tak samo w miejscu zamieszkania domownicy powinni czuć się bezpiecznie, wiedząc, że nikt nie będzie „wchodził” w ich życie.
Powyższa ustawa zabrania zakłócania prawa do integralności cielesnej ( wyklucza nadużycia takie jak gwałty, napaści).
Możemy rozwijać naszą osobowość ( czytać, zdobywać wiedzę),a także prowadzić rozmowy, zawierać przyjaźnie i tworzyć różne relacje, uczestniczyć w życiu społecznym, wszystko w granicach prawa i licząc na to , że nikt nieupoważniony w tym nie będzie „uczestniczył”.
Mamy prawo nie dawać zezwolenia mediom i innym na ingerencję w życie osobiste poprzez „wścibskie” pytania.
Dane osobowe w formie urzędowych dokumentów, zdjęć, listów, pamiętników, czy dokumentów medycznych powinny być bezpiecznie przechowywane i nie udostępniane bez naszej zgody.
W myśl nadmienionej konwencji powinniśmy czuć się bezpiecznie, bo to jest takie prawo do bycia pozostawionym po prostu w spokoju. Czy jesteśmy więc pewni, że mamy taką sferę tylko dla siebie?
Zatem, jak oceniłabyś/ oceniłbyś , na ile jesteśmy pozbawieni prywatności?
Żródło: https://www.equalityhumanrights.com/your-rights/human-rights/what-are-human-rights/human-rights-act/respect-your-private-and-family-life
.